Któregoś pięknego zimowego poranka, dotarła do mnie przesyłka z rękawicami Mechanix Wear.
Celowo piszę zimowego, bo wtedy właśnie zacząłem ich używać, nie wiem tylko czy zgodnie z tym, co przewidywał producent ;-)
Mechanix Wear Original
Bo tak nazywa się model, który trafił do mnie ze sklepu milworld.pl
Tak jak dotarły, tak od razu trafiły do podróżnej walizki i pojechały ze mną do pracy.
Czy można w nich pracować ?
Może to nie jest jakaś mega-fizyczna praca ale potrzeba aby chroniły od zimna na zewnątrz i obsłużyły jednocześnie sprzęt pomiarowy, smartfon i … długopis.
Takie proste ? To zrób to w rękawiczkach polarowych… ;-)
Od strony zewnętrznej „oddychająca” tkanina z dziurkami ale podszyta czymś w rodzaju miękkiej cienkiej gąbki. Nadruk wyraźnie wskazuje z jaką firmą mamy do czynienia. Dla mnie bez znaczenia, ale trzeba przyznać że designersko, udało im się to bardzo fajnie.
Od wewnątrz, ekologiczna skóra o strukturze zamszu. To daje dobrą przyczepność – nie tylko do rajdowej kierownicy samochodu ;-)
Ale jest też dzięki temu całkiem odporne na uszkodzenia jednocześnie ciągle pozwalające mieć czucie w dłoni.
Dodatkowe wzmocnienia zawsze mile widziane.
Co jednak bardzo ważne, szwy ułożone są w takich miejscach że mimo iż jak widać jest ich sporo, nie powodują one niewygody czy otarć podczas użytkowania.
Jeśli myślisz że to wszystko, czego należy wymagać od rękawic roboczych… to się mylisz.
Rękawice robocze na co dzień i nie dla „robotnika” ?
Postanowiłem sprawdzić je nie tylko „w pracy” ale także podczas codziennego użytkowania.
A że jesteśmy w sieci, ważne jest na pewno to że dowolnym palcem można obsługiwać smartfon. Niby nic ale jeśli trzeba szybko cyknąć fotkę i udaje się to zrobić bez zdejmowania rękawicy na mrozie i wietrze, czynność ta nabiera nowego wymiaru.
Jeździłem w Mechanix Wear Classic także na rowerze.
Tu zauważyłem przede wszystkim wspomniane wcześniej szwy ale i tez bardziej dolne zapięcie.
O ile w rękawiczka rowerowych przyzwyczaiłem się do górnego zapinania, to tu okazało się że to „mniej górne” jest na rowerze tak samo wygodne. A dużo wygodniejsze przy pracy wymagającej precyzji – przynajmniej u mnie wychodziło że zapięcie górne bardziej by przeszkadzało bo naturalnym jest że bardziej pracujemy wewnętrzną i zewnętrzną stroną dłoni i umieszczony tam rzep mógłby naprawdę przeszkadzać.
Warto przed zakupem dopytać sprzedawcy o rozmiar, ja byłem pewien co do rozmiaru L, jednak producent nieco zawyża rozmiarówkę i M są dla mnie idealne.
Trafiłem w produkt dla siebie ?
Rękawice można kupić za ok 90zł. Czy to dużo? Uważam że nie, bo dla mnie to nie są rękawice robocze tylko uniwersalne.
Na rower wczesna wiosną ale pewnie i latem, do pracy zimą i przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych, do „robót” gdzie potrzeba precyzji i dobrego czucia w palcach.
A przede wszystkim wtedy, gdy rękawice nie służą okazjonalnie kilka minut na dobę podczas przydomowych prac. Zapewne i w takim przeznaczeniu się sprawdzą ale dla „niedzielnych” outdoorowców i pracowników, wystarczą pewnie „wampirki” z marketu za 3,20 ;-)
Cieszę się że są moje – wpadają na pewno na listę pakowania do auta jak i na rower.
You must be logged in to post a comment.