Samochód wyprawowy marzeń – co zrobić aby spełniała wszystkie nasze wymagania i działał tak jak chcemy ?

Trzeba ją samodzielnie zbudować ? W przypadku Space Gear 4×4 i naszych potrzeb, wystarczają modyfikacje…

Pierwszym etapem były długie poszukiwania konkretnego auta, zakup i pierwszy legalny wyjazd na asfalt.

No to się chwalę bo zakończył się drugi etap prac – no prawie się zakończył :-)

Staraliśmy się aby nasza wyprawówka marzeń miała dużo miejsca i być sprawna terenowo co najmniej tak jak moje poprzednie auto czyli zmotana Suzuki Grand Vitara.

Dziś w skrócie a wkrótce po kolei wszystko pozbieram w oddzielne wpisy:

  • Zawieszenie – zestaw Pedders Suspension – myślałem że miałem dobre zawieszenie w moim Suzuki Grand Vitara … jednak nie miałem, Pedders jest naprawdę fajny.
  • Opony – BF Goodrich AT KO2 31×10,5r15 – to sprawdzone opony, szczególnie do auta, które ma służyć do podróżowania. Bardzo dobra trakcja w nietrudnym terenie, stosunkowo ciche na asfalcie i co ważne, oficjalnie posiadające oznaczenia opony zimowej.
  • Felgi – Haslbeck 15″ j7et3 – lekkie aluminiowo-magnezowe felgi z epoki, gdy Mitsubushi wyjeżdżało z fabryki.
  • Polibusze zawieszenia – Elast-Pol – firma nie miała w ofercie polibuszy do tego modelu ale Pan Przemek błyskawicznie dostarczył wszystkie tuleje zgodnie z przesłanymi wymiarami – dziękuję
  • Oleje i płyny – Penrite – używam od lat i będę używał bo to TOP jeśli chodzi o wszystko co do auta wlewamy i nie jest paliwem.
  • Oświetlenie LED -panel 120W RCX – czeka na montaż – miałem oświetlenie od Rayo4x4 w poprzednich samochodach – bardzo dobra jakość za rozsądną cenę.
  • Remont blacharski – nadkola i podłoga oraz konserwacja.
  • Kolor – dół i zderzaki klasycznie polakierowane, góra biała folia kanalikowa Oracal 970.
  • Snorkel – chiński no-name (nie do końca pasował, ale może to brak umiejętności montażowych…)
  • Paski i inne – dostępne w każdym sklepie motoryzacyjnym,
  • Zestaw sprzętu off-road, jaki pozostał nam po poprzednich terenowych autach,

Zadaniami mechanicznymi zajął się znany wielu miłośnik Mitsubishi i wszelkich aut terenowych – Piernik z AK Szlendak Motors – wielkie dzięki Andrzej za pomoc, pomysły i sugestie. Polecam szczerze.

Do końca etapu 2, zostało jeszcze napełnić klimatyzację, zamontować panel LED i przyciemnić szyby aby auto wolniej się nagrzewało i sprawiało nieco więcej prywatności oraz zamontować lekko zmodyfikowany hak holowniczy.

Etap 3 to montaż instalacji LPG i kilku „przydasiek” wewnątrz jak CB-radio, dodatkowe gniazda 12V.

Etap 4 to …

A etap 5 to …

Ale o tym już innym razem :-)